W drugiej grze kontrolnej rozegranej tego lata futsalowa drużyna „Piasta” pokonała AZS UW Darkomp Wilanów 4:1. Bramki dla Piasta strzelali: Vinicius Lazaretti (2), Marek Bugański i Breno Bertoline. Dla warszawskich akademików trafił Denys Lifanov.
Zespół z Wilanowa poprzedni sezon zakończył na 9. miejscu, co uznano za dobry wynik. Przez pewien czas bowiem Akademicy byli zagrożeni spadkiem z Futsal Ekstraklasy. Żeby dobrze przygotować się do nowej kampanii Maciej Karczyński zabrał swoich podopiecznych na tygodniowe zgrupowanie do Bochni. W ramach tego zgrupowania zakontraktowano grę kontrolną z Mistrzami Polski.

Oba zespoły ambitnie podeszły do tego sparingu, dlatego w początkowej fazie meczu było więcej walki niż… futsalu. Więcej pracy miał jednak bramkarz Akademików, choć Michał Widuch także musiał wykazać się refleksem po groźnych kontratakach Warszawian. Wynik tego spotkania otworzył Vinicius Lazaretti. Akademicki mistrz świata w 12. minucie przechwycił piłkę przed polem karnym rywala i mocnym strzałem pokonał golkipera AZS-u. Wydawało się, że „Piastunki” pójdą za ciosem, ale worek z bramkami się nie otworzył. Dopiero w 19. minucie goście wyszli z kolejną groźną „kontrą” i po podaniu z lewej strony Denys Lifanov dobrze zamykał dalszy słupek umieszczając futsalówkę w bramce.
Po zmianie stron na parkiecie dominowali już Gliwiczanie i kwestią czasu było, kiedy uda się upieczętować tą dominację. W 25. minucie Piórkowski przeprowadził rajd prawą stroną, mocno wbił piłkę w pole karne, ta odbiła się od pleców Bugańskiego i wpadła do bramki. Od 30 minuty „Piast” grał z lotnym bramkarzem, oddawał coraz to groźniejsze strzały, ale kapitalnie między słupkami drużyny z Wilanowa spisywał się „goalkepper”. W końcu jednak i on skapitulował. W 36. minucie Breno popisał się przepięknym uderzeniem z dystansu pod poprzeczkę i było już 3:1. Gliwiczanom jednak nie wystarczały te trzy trafienia i do końcowej syreny szturmowali bramkę przyjezdnych. W 38. minucie Bruno uderzył zza linii pola karnego, piłkę zdołał odbić golkiper AZS-u, ale przy dobitce Viniego Lazzy był już bezradny.
Orlando Duarte po meczu był umiarkowanie zadowolony, stwierdzając że mimo korzystnego wyniku, trzeba dążyć do perfekcji, a w tym meczu jego podopieczni popełnili szereg błędów. W najbliższym tygodniu „Piast” także rozegra dwa sparingi. Gliwiczanie ponownie zmierzą się z Bochnią, a następnie zagrają z Dremanem Opole Komprachcice.