Za nami kolejny, ósmy już sezon w FOGO Futsal Ekstraklasie. I co może z niego cieszyć najbardziej, to z pewnością trzeci sezon z rzędu z medalem mistrzostw Polski oraz świetny występ na arenie międzynarodowej.

Kolejny sezon Piasta Gliwice w FOGO Futsal Ekstraklasie za nami. Występami Piastunek na najwyższym poziomie rozgrywkowym mogliśmy cieszyć się już ósmy rok z rzędu. Minione rozgrywki były jednak zupełnie inne od poprzednich.

Wszystko za sprawą występów w Lidze Mistrzów, które z pewnością przyniosły nam najwięcej radości w tym sezonie. Mistrz Polski nie tylko bowiem po raz pierwszy od sezonu 2018/19 awansował do Elite Round, ale i wygrał w niej dwa mecze, co czyni go najlepszym polskim zespołem w historii europejskich rozgrywek, biorąc pod uwagę obecną ich formułę – poprzednio pięć punktów w Elite Round zdobył Clearex Chorzów w sezonie 2005/06.


Bardzo dobrze wyglądało to także pod względem indywidualnym – trudno powiedzieć zresztą inaczej, gdy nasza zawodnik, Vinicius Lazzaretti z jedenastoma trafieniami na koncie zostaje królem strzelców Ligi Mistrzów.

Miejscem, w którym z pewnością będziemy szukać poprawy jest natomiast nasze podwórko. Po zdobyciu mistrzostwa Polski nie udało nam się dorzucić kolejnego trofeum do klubowej gabloty, ale na pewno nie można też powiedzieć, że był to sezon stracony. Przy obecnym zaangażowaniu w profesjonalizację klubów znajdujących się w ligowej czołówce, wiele zespołów marzy o medalu mistrzostw Polski, a co dopiero, aby zdobyć go trzeci raz z rzędu.


Nam natomiast się to udało, a i w innych rozgrywkach, jeśli przegrywaliśmy decydujące spotkania, to za każdym razem z późniejszym tryumfatorem danych rozgrywek. Tak było, co naturalne w Superpucharze Polski, ale także w Pucharze Polski, półfinale fazy play-off Mistrzostw Polski, a nawet w Lidze Mistrzów, którą wygrała hiszpańska Palma Futsal.

Nie był to zatem sezon wyśmienity, patrząc na to jak ambitnym klubem jesteśmy oraz jakie cele sobie stawiamy, ale były to na pewno rozgrywki, w których dużo się nauczyliśmy, w których pokazaliśmy, że miejsce mistrza Polski powinno być w Elite Round i w których na krajowym podwórku mogliśmy kolejny raz cieszyć się medalu mistrzostw Polski.


Teraz przed nami trzy miesiące przerwy od rywalizacji o punkty, ale czasu na odpoczynek nie będzie zbyt dużo. Już niedługo wrócimy do was z kolejnymi podsumowaniami, ale także informacjami transferowymi, zapowiadającymi jednocześnie walkę o odzyskanie mistrzowskiego tytułu.

Skip to content