Piast Gliwice Futsal zwycięzcą rundy zasadniczej FOGO Futsal Ekstraklasy. Jest to sukces, którym warto się chwalić, ale jednocześnie taki, którym ani trochę nie można się zachłysnąć. Bo też dobrze zdajemy sobie sprawę, że poza rozstawieniem w play-offach nie daje on absolutnie nic. Walka o Mistrzostwo Polski dopiero się zaczyna!
To było absolutnie magiczne osiem miesięcy. Po odejściu trenera, który dał nam m.in. Mistrzostwo oraz Puchar Polski, a jednocześnie pojawieniu się nowego, nieznanego w takim stopniu szerszemu gronu, wśród kibiców mógł pojawić się znak zapytania. Czy w obliczu małego wyścigu zbrojeń, który pojawił się u pozostałych naszych rywali, tak radykalna zmiana nie doprowadzi do niechcianego efektu ubocznego i spadku naszej drużyny nawet z ligowego podium.

Oczywiście medali wciąż nam nikt jeszcze nie wręczył – te dopiero będziemy musieli sobie wywalczyć w fazie play-off – ale już runda zasadnicza dała nam coś, czego nawet najstarsi kibice nie mogą pamiętać. A nie mogą z prostego powodu – bo też nigdy w historii się to nie zdarzyło. Jest tym oczywiście niesamowita seria 29 meczów z rzędu bez porażki. O niej będziemy pisać jeszcze więcej, ale już teraz możemy zdradzić, że żaden inny zespół w historii naszych rozgrywek, na przestrzeni jednego sezonu, nie zanotował tak długo trwającej udanej passy.
Dzięki tak dobrym wynikom, nasza drużyna może pochwalić się obecnie najlepszą defensywą w całej lidze, ale i drugą najlepszą ofensywą. To postęp względem chociażby zeszłego sezonu – 43 do 52 straconych bramek na tamtym etapie oraz 153 strzelone do 150 rok temu. Zmienił się też ciężar odpowiedzialności za zdobywanie kolejnych bramek. W zeszłym sezonie po rundzie zasadniczej żaden z naszych graczy nie przekroczył 20 trafień. W obecnym jest takich aż trzech – Vinicius Lazzaretti, Dill oraz Edgar Varela.

Na co jednak najbardziej musimy zwrócić uwagę, to fakt, że było to tylko runda zasadnicza. Osiągnięte w niej wyniki cieszą i jest to naturalne. Ale nikt nie może choćby pomyśleć, że rozpędem wręczone nam zostaną teraz złote medale. Faza play-off będzie wymagać od nas wejścia na jeszcze wyższy poziom i udowodnienia, że wyniki w fazie zasadniczej nie były przypadkowe.
Tym bardziej, że czekają nas trudne spotkania. Zaczynając od Widzewa Łódź, który w swoim składzie posiada reprezentantów Polski, Finlandii czy Słowacji, a kończąc na ewentualnym półfinale i Rekordzie Bielsko-Biała lub Texom Eurobusie Przemyśl, a więc jedynych rywalach, którzy potrafili w tym sezonie znaleźć na naszą drużynę sposób.

Aby zatem dojść do wielkiego finału i walczyć o złoto, czeka nas długa i wymagająca droga. A nastroje te w krótkiej rozmowie oddaje też nasz Dyrektor Sportowy, Rafał Franz:
Runda zasadnicza za nami. Jak możemy ocenić jej wygranie, ale też naszą postawę w ostatnich miesiącach?
Na początku chciałbym podziękować naszemu trenerowi, który wykonuje świetną pracę wspólnie z całym sztabem. Po drugie, nic nie wygraliśmy jeszcze w tym sezonie, a jak na razie pokazaliśmy, że ci, którzy już nas pogrzebali, trochę się pomylili. Sezon zasadniczy był dla nas zagadką. Dokonaliśmy ważnej zmiany, jaką było zatrudnienie trenera Juninho. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony i udowodniliśmy, że drzemie w nas jeszcze duży potencjał, który możemy wykorzystać. Jeśli nasi zawodnicy, których mamy, a ja uważam że mamy najlepszy zespół w tej lidze, zagrają z pełną koncentracją, to będzie ciężko nas pokonać. Jeśli jednak któryś zespół będzie od nas lepszy, to pogratulujemy mu i od następnego dnia znowu wrócimy do ciężkiej pracy, ponieważ taki jest sport.
Jak zatem mamy szanse w walce o Mistrzostwo Polski?
Przed sezonem uważałem, że wchodzimy w nowy proces, jakim jest zmiana trenera, więc na pewno będziemy potrzebowali czasu. I dalej tak uważam, bo wspólnie ze sztabem, który pozostanie z nami na kolejny sezon, dokonamy kilku bardzo ważnych zmian w zespole oraz w klubie. Liga się zmienia, to Piast też się musi zmienić, aby walczyć o najwyższe cele. Nie możemy stać w miejscu, bo kto stoi w miejscu ten się cofa. Szanse mamy duże, bo to pokazały ostatnie miesiące. Wszyscy w klubie chcą sięgnąć po złoty medal. Będziemy o niego walczyć, możecie być tego pewni.
W historii fazy play-off jeszcze żaden zwycięzca fazy zasadniczej nie zdobył później Mistrzostwa Polski. Nie ma obaw, że i Piast może dołączyć do tej grupy?
Szczerze, nie interesuje mnie to. Wierzę, że to my nim będziemy i że zrobimy wszystko, aby tak się stało. Żeby zostać mistrzem Polski, trzeba być na to gotowym. Mistrz musi być pewny siebie. Mistrz to ten, który walczy do końca, a nie tylko przez kilka miesięcy. Mistrz to ten, który też przegrał wcześniej i wyciągnął wnioski, aby ponownie wrócić na szczyt. Porażka buduje tych, którzy ciężko pracują i wierzą w marzenia. Wierzę, że to my będziemy właśnie takim zespołem w fazie play-off!
Wspieraj nas w walce o Mistrzostwo Polski! Bilety na najbliższe spotkania znajdziesz TUTAJ.