Choć Final Four Ligi Mistrzów zostanie rozegrane dopiero na początku maja, to naszych zawodników z pewnością można wyróżnić już przed samym turniejem. W statystykach indywidualnych oraz drużynowych Champions League ci zajmują bowiem czołowe lokaty.
Piast Gliwice w obecnej edycji Ligi Mistrzów startował już na etapie fazy preelimnacyjnej. Do Elite Round miał zatem najdłuższą drogę, którą obok Mistrzów Polski pokonać zdołali jedynie gracze Loznica-Grad 2018 z Serbii.
Dziewięć rozegranych spotkań pozwoliło zawodnikom Orlando Duarte wykręcić zatem świetne statystyki, o siedmiu zwycięstwach nawet nie wspominając.
Patrząc na klasyfikację strzelców, na pozycji lidera znajdziemy Viniciusa Lazzarettiego z jedenastoma trafieniami na koncie. Niewiele gorzej wygląda Miguel Pegacha – autor siedmiu bramek i czwarta pozycja.
Fotel lidera w klasyfikacji asystentów również należy do naszego zawodnika, a mianowicie do Lassiego Lintuli. Fin siedmiokrotnie zanotował ostatnie podanie, choć wartym zaznaczenia jest, że wszystkie te miały miejsce jeszcze w jego poprzednim klubie – Kampuksen Dynamo.
W statystyce największej liczby strzałów celnych wysoko znajdziemy natomiast Rafaela Cadiniego, któremu dwadzieścia takich uderzeń dało 11. miejsce, a po stronie zawodników najczęściej faulowanych zauważymy na 12. miejscu Breno Bertoline, którego rywale wbrew regulaminowi powstrzymywali dziewięciokrotnie.
A skoro jesteśmy już przy faulach, to warto wspomnieć, że Piastunki były też drużyną, którą najwięcej razy zatrzymywano w sposób nieprzepisowy – 64 razy. Jeśli mówimy zaś o statystykach ofensywnych, to Mistrzowie Polski byli również szóstą drużyną z największą liczbą strzałów – 246, czwartym zespołem z największą liczbą strzałów celnych – 124 oraz drugą drużyną z największą liczbą bramek strzelonych – 41.