Już jutro 32 futsalowe drużyny podzielone na osiem grup wezmą udział w turniejach preeliminacyjnych do Ligi Mistrzów. Jednym z zespołów, który po raz pierwszy w swojej historii zagra w europejskich pucharach jest Piast Gliwice Futsal.
Podopieczni Orlando Duarte zmierzą się z greckim ASE Doúka (gospodarz), izraelskim Technionem Haifa i mołdawskim Nistru Kiszyniów. Ten turniej zostanie rozegrany w dniach 23–28 sierpnia w stolicy Grecji – Atenach. Piast, Nistru Kiszyniów oraz Technionem Haifa debiutują w tych rozgrywkach. Gospodarz turnieju – ASE Doúka już rok temu wziął udział w turnieju preeliminacyjnym. Grecy wygrali dwa mecze i jeden zremisowali. Do kolejnej fazy rozgrywek nie awansowali, ponieważ zajęli drugie miejsce. Warto dodać, że brak awansu był związany tylko z gorszym bilansem bramkowym ze zwycięzcą grupy.
W futsalowej lidze mistrzów obowiązują inne zasady niż w piłce 11-osobowej. Rozgrywane są turnieje, które ostatecznie wyłonią cztery najlepsze zespoły, a te w ostatnim turnieju powalczą o miano najlepszej drużyny Europy. Rok temu Puchar Europy zdobyła FC Barcelona pokonując w finale Sporting Lizbona 4:0.
Piast jest debiutantem, ale to nie przypadek, że niebiesko-czerwoni sięgnęli po mistrzostwo Polski i będą reprezentować nasz kraj na międzynarodowej arenie. Proces budowania mistrzowskiego zespołu rozpoczął się już prawie trzy lata temu, gdy drużynę z gliwickiej Areny przejął Orlando Duarte. Przyśpieszenie jednak nastąpiło przed sezonem 2021/2022. W zimie dokonano korekt składu, które dały efekt w postaci pierwszego w historii tytułu Mistrza Polski. Przed rozpoczęciem przygotowań klub dokonał wzmocnień. Przybyli: Matej Fidersek (Sambdoria) – wielokrotny reprezentant Słowenii; Kyryło Tsypun (Prodexim Chersoń) najlepszy bramkarz ostatnich mistrzostw Europy, reprezentant Ukrainy; Bartłomiej Piórkowski (Constract Lubawa) – reprezentant Polski; Vinicius Teixeira (Dreman Opole) – Brazylijczyk, jeden z najlepszych futsalistów minionego sezonu STATSCORE Futsal Ekstraklasa oraz Sergio Parra (Ejido Futsal).
Biorąc pod uwagę potencjał sportowy i sposób przygotowania do tego turnieju, „Piast” ma spore szanse awansu do kolejnej rundy eliminacji. Eksperci typują że gliwiczanie o awans powalczą z gospodarzami – drużyną ASE Doúka. Nie mniej jednak jak zauważa kapitan drużyny, Michał Widuch, nie do końca wiadomo jaki poziom będą reprezentować poszczególne zespoły.
– Jedziemy tam po to, by wygrać wszystkie trzy mecze. Innego scenariusza nie zakładam. Nie mniej jednak większość z nas nie wie jeszcze jak wygląda ta gra w Europie. Na pewno będzie to coś innego niż w Futsal Ekstraklasie. Jest to wielka niewiadoma, ale trzeba to podkreślić, że to są drużyny, które wygrywały w swoich krajach rozgrywki. Np. mamy informację, że Grecy wzmocnili się dwoma zawodnikami. Nie wiemy co się działo w innych zespołach. Jeśli jednak podejdziemy do tych spotkań tak jak prezentowaliśmy choćby w tych sparingach czy wielu meczach ligowych poprzedniego sezonu, to powinno być dobrze. Nie mniej jednak każdy mały błąd, chwila dekoncentracji, może nas dużo kosztować. To będzie najtrudniejsze w tym wszystkim – przewiduje Michał Widuch.
„Piast” rozpocznie zmagania w środę meczem z drużyną Technion Hajfa. Początek spotkania przewidziano na godzinę 14:00 czasu polskiego. Dzień później, 25. sierpnia, gliwiczanie zmierzą się z Nistru Chișinău i ten pojedynek także rozpocznie się o godzinie 14:00 czasu polskiego. Po jednym dniu odpoczynku, 27. sierpnia o godzinie 18:00, „Piast” zagra z ASE Doúka. Będzie to ostatni mecz tego turnieju i wszystko wskazuje, że dopiero w sobotę poznany drużynę, która awansuje do następnej rundy.